W 160. rocznicę nadania praw miejskich Katowice zyskały monumentalną rzeźbę byka autorstwa Rafała Olbińskiego. Ważący 1,6 tony brązowy monument, osadzony u zbiegu ulic Dworcowej i Dyrekcyjnej, ma przypominać o sile tkwiącej w jedności - przemysłowej przeszłości miasta i jego nowoczesnej, również artystycznej, przyszłości.
Nowy monument stanął w samym sercu Katowic na styku zrewitalizowanej niedawno ulicy Dworcowej z Dyrekcyjną przy starym dworcu kolejowym. Rzeźba przedstawia złożonego z dwóch uściśniętych dłoni byka. Jest wykonana z brązu i jest naprawdę spora — ma 4,75 metra długości, 2,41 metra wysokości i 1,92 metra szerokości, a waży około 1,6 tony.
Monument byka nie jest zwyczajnym przedstawieniem zwierzęcia. Rafał Olbiński, znany w świecie malarz i plakacista, który jest autorem nowej katowickiej rzeźby nadał mu formę splecionych dłoni, które układają się w sylwetkę potężnego byka. Takie wyobrażenie byka ma być symbolem przypominającym o jedności, współpracy i sile tkwiącej w porozumieniu.
Inspiracją dla artysty była jego własna grafika przygotowana w 2004 roku na okładkę tygodnika „Der Spiegel”, związana z ówczesnym rozszerzeniem Unii Europejskiej. Tak jak wówczas dłonie symbolizowały współdziałanie narodów, tak dziś w Katowicach stają się metaforą siły wspólnoty i przemiany miasta. Byk, od wieków utożsamiany z determinacją i odwagą, w tej odsłonie nabiera dodatkowej głębi, przypominając, że Katowice odchodzą od przemysłowej przeszłości, ale nie zapominają o swoich korzeniach.
Realizacja projektu była możliwa dzięki Fundacji In Corpore, a jego fundatorami są Iwona Sosnowska-Wieczorek i śp. Jarosław Wieczorek. To dzięki ich inicjatywie oraz współpracy z miastem powstało dzieło, które już teraz wzbudza duże zainteresowanie. Uroczystość odsłonięcia odbyła się w wyjątkowej atmosferze, z udziałem władz miasta, artysty oraz mieszkańców.
Pod monumentem umieszczono kapsułę czasu, w której znalazły się listy i pamiątki związane z trwającymi właśnie obchodami 160-lecia nadania Katowicom praw miejskich. Kapsuła ma zostać otwarta dopiero za sto lat, co nadaje całemu przedsięwzięciu dodatkowego, wymiaru związanego z kolejnymi, odległymi jeszcze urodzinami miasta.
Odsłonięcie rzeźby wywołało falę komentarzy. Wielu mieszkańców chwali pomysł i podkreśla, że byk może stać się nową wizytówką Katowic, przyciągając turystów, a może stać się w przyszłości nowym symbolem miasta. Pojawiły się jednak głosy krytyczne, dotyczące zarówno estetyki, jak i przyszłych kosztów utrzymania monumentu. Niektórzy zastanawiają się też, czy tak duża rzeźba odpowiednio dobrze wpisuje się w przestrzeń Dworcowej i czy nie przytłacza otoczenia. Artysta odpiera zarzuty, podkreślając, że jego dzieło mocno wpisane jest w charakter Katowic — miasta silnego, pracowitego, ale też otwartego na zmiany i współpracę.
Nowy byk w Katowicach to zdecydowanie coś więcej niż ozdoba jednego z placów w Śródmieściu. Monument może stanowić wizualny symbol przemiany Katowic oraz miejsce spotkań i dyskusji. Dzieło Olbińskiego ma potencjał, by przyciągać uwagę przechodniów, inspirować mieszkańców i wpisywać się w szerszą narrację o drodze, jaką przeszło miasto — od przemysłowej przeszłości ku przyszłości pełnej kultury i innowacji.
Rzeźba Olbińskiego nie jest tylko artystyczna wizją, a nawet nie tylko imponującym projektem inżynieryjnym. Ogromny wykonany z brązu byk ma szansę stać się trwałym elementem publicznej przestrzeni Katowic. Dodatkowo byk ma duży potencjał turystyczny - jego umiejscowienie w centrum miasta sprawia, że nie sposób go przeoczyć. A każdy, kto przechodzi Dworcową, zatrzymuje się, aby spojrzeć na potężnego byka splecionego z dłoni.
Jak łatwo można się domyślić, ta charakterystyczna, wielka rzeźba, ma spore szanse stać się też punktem orientacyjnym dla mieszkańców. Tak jak kiedyś popularnym miejscem czekania na znajomych była fontanna z żabą na ulicy Stawowej i powszechnie umawiało się "pod żabą", to już w niedalekiej przyszłości będzie się umawiało "pod bykiem" - tym bardziej, że przebudowana w deptak ulica Dworcowa, razem z sąsiednią imprezową ulicą Mariacką, stała się dużo popularniejszym deptakiem od Stawowej.
Redakcja, Fot. „Der Spiegel”/Wikimedia, YouTube Portal TVS pl