Katowice rozdadzą mieszkańcom sto karmników dla ptaków w zestawach do samodzielnego złożenia. Akcja ma m.in. zwrócić uwagę na właściwe dokarmianie ptaków, ale też promować rzemiosło i ponowne wykorzystywanie odpadów.
To kolejna z szeregu inicjatyw podejmowanych przez Katowice w trosce o środowisko naturalne, do której zaproszono mieszkańców w ramach projektu KatoObywatel. Wcześniej miasto m.in. rozdało wraz z partnerami domki dla jeży czy budki lęgowe dla ptaków, żeby w ten sposób zachęcić do dbania o zwierzęta.
– Widzimy, jak duże jest społeczne zaangażowanie w tego rodzaju działania, które m.in. pomagają popularyzować wiedzę. W tym przypadku wiedzę o tym, jak pomagać ptakom, a przede wszystkim im nie szkodzić – mówi Marcin Krupa, prezydent Katowic. – W ręce mieszkańców oddajemy więc karmniki, ale też odpowiedzialność za ich właściwe użycie. Mamy nadzieję, że będzie to doskonała okazja do rodzinnego majsterkowania, a potem obserwowania ptaków i rozpoznawania gatunków – dodaje prezydent.
Do współpracy miasto zaprosiło Fundację Bobrowe Żeremia, która przygotowała zestawy „karmników do samodzielnego złożenia". Składają się z powycinanych ze sklejki elementów karmnika, wkrętów, śrubokręta i papieru ściernego. Do zestawu dołączone są też: obrazkowa instrukcji montażu oraz plakat z informacją, jak i kiedy dokarmiać ptaki. Plakaty można powiesić w miejscu zamieszkania i podzielić się wiedzą z sąsiadami.
– Zestawy elementów do montażu to zachęta, żeby zrobić coś samodzielnie: dorośli z dziećmi, wnukami. To ułatwia nawiązanie relacji i więzi międzypokoleniowych. Nie kupujemy gotowego ze sklepu, ale sami możemy coś poskręcać. W ten sposób uczymy się też praktycznych umiejętności – mówi Marcin Bober, prezes Fundacji Bobrowe Żeremia.
Sklejka użyta do konstrukcji karmników to odpady z firmy produkującej meble. Fundacja odkupuje je, nadając im drugie życie. Sklejka jest wodoodporna, a w miarę upływu czasu może jedynie ściemnieć. Dlatego warto ją we własnym zakresie zaimpregnować farbą akrylową, pomalować daszek i elementy niemające bezpośredniego kontaktu z pożywieniem.
Aby zdobyć zestaw „KATOkarmnika" należy wysłać wiadomość wraz z krótkim uzasadnieniem, dlaczego powinien on trafić właśnie w nasze ręce oraz wskazaniem orientacyjnej lokalizacji karmnika (np. ulica) pod adres: katoobywatel@katowice.eu. Karmniki będą dostępne do wyczerpania zapasów.
Dokarmianie ptaków ma swoich przeciwników, ale wielu mieszkańców i tak to robi, nie zawsze dobrze. Dla ptaków najzdrowsze jest naturalne pożywienie, które same sobie znajdują. Jeśli już chcemy je dokarmiać, to robimy to teraz, czyli późną jesienią i zimą, gdy spadnie śnieg i chwyci mróz.
– Ptaki szybko się przyzwyczają, że znajdą u nas pożywienie, dlatego nie możemy ich zawieść – przypomina Marcin Karetta z Górnośląskiego Koła Ornitologicznego. Radzi nawet zorganizować sobie zmiennika, który zadba, by nie było przerw w dostawie smakołyków do ptasiej stołówki. Trzeba też wiedzieć, jak i czym karmić. Przede wszystkim ptakom nie rzucamy chleba i innych resztek ze stołu, co w miastach jest prawdziwą plagą.
Karmnik stanowi doskonały punkt do obserwacji. W mieście możemy zaobserwować kilkadziesiąt gatunków ptaków, w tym m.in. sikorki, grzywacze, wróble, kawki czy sroki. Im więcej zieleni w okolicy, zadrzewień i zakrzaczeń, a także „zachwaszczonych" nieużytków, tym większa różnorodność i ilość ptaków. Pojawiają się kowaliki czy sójki, kilka gatunków dzięciołów, można też obserwować gile, dzwońce, grubodzioby, sierpówki czy kwiczoły i kosy, dla których smakołykiem są jabłka. Jak jeszcze możemy w miastach zadbać o ptaki? – Przede wszystkim nie usuwać ich naturalnych kryjówek i miejsc żerowania - skupisk drzew i krzewów. Coraz więcej miast ostatnio sadzi drzewa na rozległych, jałowych do tej pory, zbyt często wykaszanych trawnikach. To cieszy. Można też myśleć o takim dobieraniu gatunków drzew, by tworzyły zasobne jadłodajnie dla naszych dzikich sąsiadów – podpowiada Marcin Karetta.
Ptaki dokarmiamy dopiero wtedy, kiedy spadnie śnieg i gdy chwyci mróz. W pozostałych porach roku, a nawet kiedy zima jest łagodna, nie jest to potrzebne, a nawet może być szkodliwe, bo ptaki wykorzystują najlepszy dla nich naturalny pokarm. Dieta ptaków jest różnorodna i dostarcza im tego, czego potrzebują w danej porze roku.
Karmnik umieszczamy w bezpiecznym dla ptaków miejscu, poza zasięgiem drapieżników. W karmniku mogą znaleźć się następujące pokarmy - nasiona, słonina, mieszanka tłuszczowo-nasienna, orzechy, owoce, warzywa. Zdecydowanie nie należy dokarmiać chlebem i innymi resztkami ze stołu! Chleb nie zawiera żadnych wartościowych dla ptaków składników, ma za to mnóstwo takich, które mogą ptakom zaszkodzić.
Starajmy się, aby ptasie jedzenie nie zalegało w karmniku. Dbajmy o czystość, sprzątajmy niezjedzone resztki pokarmu i dezynfekujmy karmnik (gorącą wodą, bez detergentów). W ten sposób zapobiegamy także przenoszeniu chorób i drobnoustrojów między ptakami (dla człowieka są one nieszkodliwe). Jeśli zaczniemy dokarmiać ptaki – powinniśmy to robić regularnie. Ptaki szybko przyzwyczajają się do tego, że dostaną u nas jedzenie.
Redakcja, UM Katowice, Fot. YouTube Katowice Oficjalny Kanał