Kolejny raz drobna kolizja w centrum Katowic sparaliżowała komunikację publiczną i wywołała duże korki. Dzisiaj o poranku na skrzyżowaniu ulic Kochanowskiego i Wojewódzkiej doszło do zderzenia autobusu komunikacji miejskiej z osobowym fordem. Choć zdarzenie zakwalifikowano jako kolizję, skutki odczuł niemal cały śródmiejski układ drogowy.
Zgodnie z ustaleniami katowickiej policji, winę za stłuczkę ponosi kierowca samochodu osobowego, który nie ustąpił pierwszeństwa przejazdu nadjeżdżającemu autobusowi. Nikomu nic się nie stało, jednak skutki były odczuwalne dla setek pasażerów
Komenda Miejska Policji w Katowicach poinformowała, że przez kilkadziesiąt minut wstrzymany był ruch tramwajowy w stronę Rynku. Obecnie tramwaje już kursują, ale wciąż zablokowany jest prawy pas ulicy Kochanowskiego.
Kolizja ujawnia znaną od dawna bolączkę Katowic – niską odporność układu komunikacyjnego na nawet drobne zdarzenia drogowe w centrum miasta, szczególnie w Śródmieściu. Wąskie ulice, intensywny ruch samochodowy i tramwajowy, a także ograniczone możliwości objazdu powodują, że każda kolizja – nawet bez ofiar – wywołuje lawinę problemów.
Katowice, mimo wieloletnich inwestycji w zieleń i przestrzeń pieszą, nie uporały się jeszcze z problemem braku spójnej strategii zarządzania ruchem w centrum w sytuacjach kryzysowych. Choć katowicki system ITS (z angielskiego Intelligent Transport Systems) działa w wielu punktach miasta, w praktyce okazuje się niewystarczający w momentach zatorów i kolizji.
Władze Katowic od lat deklarują chęć poprawy mobilności w mieście, inwestując m.in. w modernizację infrastruktury tramwajowej, rozbudowę systemu rowerów miejskich i przebudowę kluczowych skrzyżowań. Jednak piątkowa kolizja pokazuje, że wciąż brakuje jeszcze w pełni skutecznych mechanizmów reagowania na awaryjne sytuacje w rejonie śródmieścia.
Czy kolejne tego typu zdarzenia wreszcie zmuszą miasto do poważniejszej refleksji nad odpornością centrum na codzienne zdarzenia drogowe? Mieszkańcy – zarówno ci za kierownicą, jak i pasażerowie – z pewnością mają już dość stania w miejscu.
Redakcja, Fot. YouTube Rafal