W miniony weekend, w katowickim Międzynarodowym Centrum Kongresowym odbyła się największa ZOO wystawa w południowej Polsce – ZooWeekend. Pierwsze takie wydarzenie na Śląsku, zorganizowane na łącznej powierzchni 3 000 m2, przyciągnęło wielu miłośników zwierząt.
Podczas wystawy zaprezentowano ich liczne gatunki: od domowych, takich jak różnorodne rasy psów, kotów, po drapieżne ptaki, rzadko spotykane ryby oraz gady.
ZooWeekend obejmował pokazy psów, kotów, drapieżnych ptaków, a także ekspozycjeakwarystyczne i terrarystyczne. W ramach pokazów psów, największym zainteresowaniem cieszyła się prezentacja psich zaprzęgów w wykonaniu energicznych reprezentantów ras północnych, wyglądem przypominających wilki. Z kolei pokaz kotów, był wspaniałą okazją do podziwiania przez zwiedzających niezwykle pięknych i dumnych osobników największych ras typu: maine coon, pers, kot syberyjski czy kot brytyjski.
- Program wystawy, a także współpracę ze Śląskim Ogrodem Zoologicznym zaplanowano w ten sposób, aby w jeden weekend fani przyrody mogli podziwiać okazy od najmniejszej rybki do najwyższej żyrafy. Uczestnicy ZooWeekendu za okazaniem biletu z wystawy mieli możliwość skorzystania z atrakcji w chorzowskim ZOO w promocyjnej cenie, 5 złotych od osoby. Z informacji, które do nas docierały przez cały czas trwania imprezy wynika, że wiele rodzin skorzystało z tej opcji, co nas bardzo cieszy i potwierdza słuszność idei – mówi Stanisław Kaczorowski, pomysłodawca i organizator ZooWeekendu.
Pokazy akwarystyczne przybliżały zwiedzającym m.in. niesamowity świat dyskowców z wód Ameryki Południowej czy możliwości takiej aranżacji własnego akwarium, która… łamie prawa fizyki. W trakcie pokazów terrarystycznych uczestnicy wykonywali pamiątkowe zdjęcia z 35-kilogramowymi wężami, poznawali z bliska przyjazne agamy z Australii czy śledzili zachowania zaskakujących straszyków i patyczaków. W trakcie widowiskowego pokazu ptaków drapieżnych, grupa sokolników zaprezentowała wspaniałe umiejętności orłów, jastrzębi, sów i sokołów.
- Spotkaliśmy się z głosami, że niektórzy zwiedzający, mimo wizyty w sobotę, odwiedzali wystawę jeszcze raz w niedzielę i to w większym gronie. Pozytywny wydźwięk ZooWeekendu to wspaniała nagroda za nasze zaangażowanie. Inicjatywa ta, mimo tego, że zrodziła się spontanicznie, była poparta pasją i 20-letnim doświadczeniem w branży zoologicznej – to dało początek wystawie ze współpracą z Zoo, jakiej dotychczas nikt w Europie nie zorganizował – dodaje Stanisław Kaczorowski.
Dodatkowym urozmaiceniem ZooWeekendu był pokaz świnek morskich 16 ras, uroczych lotopałanek karłowatych, afrykańskich jeży pigmejskich czy okazałych motyli w specjalnie przygotowanym na tę okazję namiocie – te punkty programu spotkały się z największą aprobatą najmłodszych gości.
- ZooWeekend okazał się dla naszej czwórki doskonałym pomysłem na spędzenie niedzieli. Odciągnięcie, zwłaszcza starszego syna, od gier komputerowych to nie lada wyzwanie dla nas, jako rodziców, ale tym razem się udało. Szymon nie chciał odejść od stoiska z wężami, by za chwilę zaciągnąć nas wszystkich na pokaz orłów, a później do namiotu z motylami… długo by wymieniać. To był naprawdę dobrze wykorzystany dzień – mówi Pani Jolanta, zwiedzająca ZooWeekend z rodziną.
Dla wszystkich, którzy tym razem nie dotarli do katowickiego MCK na ZooWeekend, mamy dobrą informację od organizatora wydarzenia – za rok kolejna edycja wystawy!
ZooWeekend, Fot. Michał Drzyzga