Od dzisiaj na katowickim Rynku będzie się można napić "Kranówki katowickiej" z saturatora. Do wyboru wersja z sokiem i bez. To kontynuacja kampanii społecznej "Kranówka katowicka - szluknij sie z kokotka", zainaugurowanej w tym roku przez Urząd Miasta w Katowicach i Katowickie Wodociągi.
Saturator podłączony do sieci wodociągowej, w każdy piątek i sobotę wakacji, w godz. od 13.00 do 19.00, będzie stał na katowickim Rynku, w okolicy fontanny tzw. "Sztucznej Rawy". Zawsze, gdy pogoda na to pozwoli, napijemy się z niego czystej wody sodowej, a na życzenie wody z sokiem. Dokładnie tak jak jeszcze kilkadziesiąt lat temu.
Za saturatorem stanie Adam Grabowski, który kolekcjonuje i naprawia stare urządzenia do produkcji wody sodowej. Jest w posiadaniu 5 z 6 produkowanych w Katowickich Zakładach Przemysłu Metalowego "DOMGOS" modeli saturatorów wózkowych i 2 z 2 modeli saturatorów bufetowych. W czasach PRL-u najpopularniejsze były saturatory wózkowe. Składały się z wózka na dwóch kołach motorowerowych, z aparatem do saturacji (czyli nasycania cieczy gazem) i szafką, a także butlą ze sprężonym gazem, słojów z dozownikiem na syrop owocowy (zwykle malinowy i cytrynowy), węży do podłączenia wody i… kilku szklanek. Ostatnie sztuki saturatorów zostały wyparte na początku lat 90-tych przez wodę gazowaną w butelkach PET. Dziś na fali sentymentu znów wracają.
To kolejne działanie w ramach kampanii „Katowicka kranówka - szluknij sie z kokotka", które ma zachęcić mieszkańców Katowic do picia wody z kranu. Wcześniej z plastikowych butelek i dystrybutorów zrezygnowały Urząd Miasta i Katowickie Wodociągi S.A., zastępując je wodą z kranu i publicznymi poidełkami.
- Mamy w Katowicach dobrej jakości wodę w sieci, dlatego nie widzę powodu, żeby z tego nie korzystać. Nie tylko oszczędzamy pieniądze, ograniczamy produkcję śmieci ale też ułatwiamy sobie życie. Żeby napić się wody wystarczy odkręcić „kokotek" i już. Staramy się do tego różnymi sposobami przekonać mieszkańców - mówi Marcin Krupa, prezydent Katowic.
Woda w sieci jest dobrej jakości i jest zdatna do picia. Musi spełniać normy określone w prawie polskim i unijnym, dlatego poddawana jest badaniom fizykochemicznym i mikrobiologicznym. Próbki wody badane są również przed podłączeniem nowo wybudowanej sieci oraz w przypadku zgłoszeń o pogorszeniu jakości wody.
- Katowickie Wodociągi każdego dnia podejmują starania, aby zapewnić mieszkańcom naszego miasta wodę najwyższej jakości. Stały monitoring oraz ciągłe inwestycje w wymianę sieci wodociągowej przekładają się na jakość dostarczanej wody oraz niezawodność. Dodatkowo laboratorium naszej Spółki, posiada certyfikat akredytacji Polskiego Centrum Akredytacji, które jest oficjalnym potwierdzeniem, że uzyskiwane w laboratorium wyniki badań są rzetelne, obiektywne i wiarygodne – mówi Stanisław Krusz, prezes Katowickich Wodociągów.
Wodę badają nie tylko Katowickie Wodociągi, ale też producent wody, czyli Górnośląskie Przedsiębiorstwo Wodociągowe oraz Sanepid. Katowickie Wodociągi odpowiadają za jakość wody w sieci wodociągowej, natomiast za stan techniczny instalacji wodociągowej wewnątrz budynku odpowiada właściciel lub zarządca. Dlatego w związku z przygotowaniami do kampanii promującej picie wody z kranu, Państwowy Powiatowy Inspektor Sanitarny w Katowicach przeprowadził akcję informacyjną wśród właścicieli i zarządców budynków nt. bezpieczeństwa wody w instalacjach wewnętrznych, którą będzie jeszcze powtarzał. Wszystkie istotne informacje dotyczące bezpieczeństwa wody w instalacji wewnętrznej można znaleźć na stronie http://psse.katowice.pl.
Żeby mieć pewność, że pijemy z kranu zdrową wodę, trzeba dbać o czystość instalacji wewnętrznej oraz armatury np. czyszcząc co jakiś czas sitka lub perlatory. Właściciel lub zarządca budynku powinien w ramach okresowych przeglądów instalacji, zlecać badanie wody. Nim nalejemy wodę do szklanki należy odpuścić z instalacji tę, która stoi w niej od jakiegoś czasu. Najlepiej odkręcić kran z zimną wodą i włożyć pod nią rękę. Początkowo woda jest zawsze cieplejsza. Jak poczujemy, że leci naprawdę zimna, to znaczy, że dopłynęła do nas woda z sieci. Możemy ją nalać do szklanki i pić bez obaw. Katowickie Wodociągi nie posiadają własnych ujęć wody, dlatego kupują ją za pośrednictwem 79 studni zakupowych. Ponieważ pochodzi z ujęć powierzchniowych jest niskozmineralizowana. Nie jest więc „wodą mineralną" ale też nie jest gorsza od kupnej „wody źródlanej".
RED, UM Katowice, Fot. YouTube Telpol INFO